W okresie zimowym bardzo często stajemy przed dylematem, czy iść z dziećmi na spacer czy lepiej zostać w domu. Powód jest głównie taki, że obawiamy się złapania przez nasze maluchy wirusa. Jak się jednak okazuje zabawy z dziećmi na zewnątrz, nawet przy bardzo niskich temperaturach, wpływają pozytywnie na ich układ odpornościowy i wcale nie muszą kończyć się przeziębieniem, o ile odpowiednio się do nich przygotujemy. W przypadku tego ostatniego mowa głównie o odpowiednim ubiorze, któremu poświęcimy właśnie ten artykuł.
Każdy z nas chyba słyszał pojęcie ubierania się na „cebulkę”. Do tych, którzy słyszą je po raz pierwszy, spieszymy z wyjaśnieniami. Ubiór na „cebulkę”, oznacza warstwowy. Odnosząc je do naszych pociech warto zadbać o odpowiednią warstwę spodnią czyli tą, która przylega bezpośrednio do ciała. Mowa tu o bieliźnie, podkoszulku oraz rajtuzach, czy w przypadku chłopców kalesonach.
Kolejna warstwa powinna składać się z ciepłych spodni, bluzy dla dzieci o odpowiedniej grubości czy zimowego swetra. Pamiętajmy również o tym, aby wybierane przez nas elementy garderoby wykonane były z wysokiej jakości materiałów, które zapewnią skórze oddech i nie spowodują nadmiernej potliwości, ostatecznie przyczyniającej się do złapania przez dzieci infekcji.
Przechodząc do ostatniej warstwy ubioru zwanej wierzchnią pamiętajmy o tym, aby nasze dzieci ubrane były w dedykowaną okresowi zimowemu kurtkę, a także czapkę, szalik oraz rękawice. Jeżeli zakup nakrycia głowy czy szyi dopiero przed nami, to warto zajrzeć tutaj https://ilovemilk.pl/pl/61-czapki-opaski i wybrać coś odpowiedniego dla naszych maluchów. Ocieplane, zimowe buty to również obowiązek w ciepłych zimowych stylizacjach dziecięcych.